wtorek, 8 kwietnia 2014

9, 10, 11!

Uff... Skończyłam dziś pośladkowo-udowe wyzwanie :) Muszę przyznać, że ćwiczenia przyniosły zadowalające efekty! Nie wyglądam jeszcze jak Chodakowska, ale miło widzieć, że wysiłek się opłacił. Dziś zrobiłam 250 mostków (z trzema krótkimi przerwami pomiędzy...) - było ciężko, ale wiem, że             w przyszłości na pewno wrócę do tego zestawu.

Jutro prawdopodobnie okaże się, o której dokładnie wyjeżdżamy do Polski :) Jestem tak podekscytowana, że chyba zaraz zacznę się pakować. Chociaż do podróży jeszcze 3 dni... A lista rzeczy do zabrania wciąż się wydłuża. Jeszcze trochę, to nie obędzie się bez drugiej walizy!

Tymczasem znalazłam sobie kolejne zajęcie - na razie robię to zupełnie wstępnie i orientacyjnie, ale i tak nie jest łatwo. Domyślacie się, za co się zabrałam? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podskoczę z radości, jeśli zostawisz mi tu małe słowo wsparcia, rady bądź konstruktywnej krytyki!